Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odra Opole. Z nieba do piekła. Oby znów poszli w stronę słońca

Marcin Sagan
Sławomir Jakubowski
Dziś o godz. 18.00 zawodnicy Odry Opole zagrają na stadionie przy ul. Oleskiej. Oby to nie było ostatnie w tym sezonie spotkanie przed własną publicznością.

Kiedy półtora tygodnia temu opolanie pokonali w meczu na szczycie Polonię Bytom 2-1 nastroje były wręcz euforyczne. Mieli bowiem na cztery kolejki przed końcem sezonu trzy punkty przewagi nad najgroźniejszym rywalem i lepszy bilans bezpośrednich spotkań, który daje wyższe miejsce w przypadku zakończenia rywalizacji z takim samym dorobkiem punktowym. Polonia, żeby wyprzedzić Odrę musiał więc zdobyć o cztery punkty więcej.

Zrobiła to w minionym tygodniu. Najpierw pokonała u siebie sąsiada „zza miedzy” - Szombierki Bytom 3-0, a potem wygrała w Częstochowie ze Skrą 2-0. Odra natomiast zremisowała u siebie z mocną ekipą Stali Bielsko-Biała 0-0, by w minioną sobotę ulec w meczu wyjazdowym Szombierkom 0-1.

To drugie spotkanie było niesamowite. Nasi piłkarze mieli kilkanaście świetnych okazji do zdobycia bramki, ale żadnej nie wykorzystali m.in. trzykrotnie trafiając w słupek. Rywale w zasadzie po jedynej groźnej akcji w meczu zdobyli w 71. min zwycięskiego gola.
- Zawaliliśmy sprawę, ale nie tylko w tym meczu, ale też w kilku wcześniejszych - mówił załamany trener Odry Zbigniew Smółka.

Zarówno on, jak i jego podopieczni muszą się szybko otrząsnąć po porażce z Szombierkami, bo w tym tygodniu do rozegrania są dwa mecze.

Dziś o godz. 18.00 na własnym stadionie przeciwnikiem będzie Skra Częstochowa, a w najbliższą sobotę na wyjeździe Pniówek Pawłowice. Żeby wyprzedzić Polonię trzeba zdobyć o dwa punkty więcej, a tymczasem bytomianie najpierw grają z Pniówkiem u siebie, a w ostatniej kolejce na wyjeździe z wyjątkowo słabą i już zdegradowaną Polonią Łaziska. Realnie patrząc tylko sportowy cud pozwoli wyprzedzić bytomian, ale jak mówi stare futbolowe przysłowie ”dopóki piłka w grze wszystko się może zdarzyć”.

Końcówka zmagań może się położyć cieniem na udanym sezonie, w którym Odra zdecydowaną większość spotkań wygrała. Pech chciał, że także będąca spadkowiczem drużyna Polonii Bytom grała równie skutecznie.

Tymczasem przy okazji dzisiejszego meczu ze Skrą uhonorowani zostaną byli zawodnicy opolskiego klubu, który w tym roku obchodzi 70. rocznicę swojego powstania. W jej ramach w najbliższą niedzielę od godz. 10.00 na boiskach centrum Sportu przy ul. Północnej trwać będzie turniej drużyn młodzieżowych, na którym wystąpią drużyny z Akademii Odry i zaproszone przez nich zaprzyjaźnione zespoły.

Potem o godz. 15.00 odbędzie się natomiast mecz towarzyski byłych zawodników Odry z przedstawicielami opolskich mediów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Odra Opole. Z nieba do piekła. Oby znów poszli w stronę słońca - Opole Nasze Miasto

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto