Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie zakaz spożywania „energetyków” dla dzieci i młodzieży poniżej 18 roku życia? Minister sportu Kamil Bortniczuk przygotował projekt

Anna Gryglas
Anna Gryglas
Minister sportu Kamil Bortniczuk jest autorem nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym, która zakazuje sprzedaży napojów energetycznych dzieciom poniżej 18 roku życia oraz wprowadza restrykcje dotyczące reklamy tych produktów.

Nie ma wątpliwości, że nadużywanie kofeiny z tauryną przez dzieci, które dopiero się rozwijają jest dla nich szkodliwe – twierdzi Kamil Bortniczuk, minister sportu i turystyki, wiceprezes partii Republikańskiej, który jest autorem projektu zakazującego sprzedaży napojów energetycznych dzieciom i młodzieży poniżej 18 roku życia.

Fakty są takie, że tym, szkodliwym dla najmłodszych, połączeniem naszpikowane są bardzo popularne wśród młodzieży napoje energetyczne.

Dodatkowo napojów jest na rynku bardzo dużo, a co więcej są łatwo dostępne, niedrogie i sprzedawane nawet litrowych butelkach.

- Litrowa butelka kosztująca w dyskoncie parę złotych, dostarcza tyle kofeiny co 6-8 filiżanek czarnej kawy. O ile nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, żeby dziecko wypiło litr kawy w trakcie przerwy, o tyle energetyk to jest troszkę taki narkotyk zapakowany w cukierek – powiedział minister PAP.

Minister wyjaśnia, że problemem zainteresowali go znajomi nauczyciele, którzy z tą sytuacją borykają się na co dzień.

Wyjaśniał że dzieci są po energetykach nadaktywne, mają problemy z koncentracją na lekcjach, a w skrajnych przypadkach nawet problemy zdrowotne jak np. schorzenia układu krążenia. Do tego dochodzą kwestie zachowania i uzależnienia od kofeiny.

„Szkoły sprawę znają”

Henryk Mamala, dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Nysie potwierdza, że młodzi ludzie piją bardzo dużo napojów energetycznych.

- Widzimy to, ale mamy związane ręce. Jako dyrektor dbam o to, by napoje energetyczne nie były dostępne ani w sklepikach szkolnych, ani w samoobsługowych automatach na korytarzach, ale na tym moje możliwości jako dyrektora się kończą. Nie mam wpływu na to, co uczniowie przynoszą ze sobą do szkoły – tłumaczy dyrektor Mamala.

Tymczasem w pobliżu szkół bardzo często zlokalizowane są dyskonty, w których można kupić tanio duże opakowania energetyków. Pracownicy sklepów anonimów przyznają, że „drożdżówka i energetyk” to ulubiony zestaw śniadaniowy wielu młodych ludzi.

- Wiem, że to szkodliwe, ale co mogę zrobić – rozkłada bezradnie ręce jedna z zapytanych przez nas pracowniczek dyskontu.

Piotr Plizga, lekarz pediatra z Nysy zwraca uwagę, że picie napojów energetycznych przez najmłodszych może prowadzić do wzrostu ciśnienia krwi, tachykardii (forma zaburzeń rytmu serca w postaci szybkiego bicia bez wpływu wysiłku fizycznego - red), a nawet omdleń.

- Dodatkowo w związku z tym, że te napoje zawierają bardzo dużo cukru, u dzieci, które mają nietolerancję glukozy może dochodzić również do dużych skoków jej poziomu i pogorszenia samopoczucia - wyjaśnia lekarz.

Jak mówi w mediach minister Bortniczuk, w kilku krajach Europy regulacje w sprawie napojów już funkcjonują, a wiele krajów rozważa ich wprowadzenie.

Polska może do tej grupy dołączyć, zwłaszcza, że sprawa należy do tematów, który powinien łączyć parlamentarzystów poza politycznymi podziałami.

- Projekt dotyczący zakazu promocji i sprzedaży napojów energetycznych młodzieży do 18 roku życia znajduje poparcie wszystkich sił politycznych w polskim parlamencie - powiedział PAP minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk i dodał: Spodziewam się, że zostanie on uchwalony jeszcze w tej kadencji.

Co jeszcze ważne?
Nowe przepisy nie zakazują spożywania napojów energetycznych, a ewentualne ich wprowadzenie nowych przepisów będzie dotyczyło wyłącznie ich sprzedaży, dlatego nie może być traktowane jako dlatego nie jest ograniczanie niczyjej wolności.

Zdaniem ministra w praktyce regulacja zwiększa władzę rodzicielską nad dziećmi pozwalają im kontrolować to, co dziecko może kupować i spożywać, a czego nie.

Minister pytany przez PAP o zakaz reklamowania napojów energetycznych, zauważył, że wiele reklam prezentowanych jest formie animacji.

- Trudno nie zauważyć, że mają one być skierowane właśnie do najmłodszych, aby budować u nich niezdrowe i pod każdym względem szkodliwe nawyki" - ocenił

Według Bortniczuka, zakaz reklamowania tych napojów miałby być analogiczny, jak w przypadku wyrobów tytoniowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Będzie zakaz spożywania „energetyków” dla dzieci i młodzieży poniżej 18 roku życia? Minister sportu Kamil Bortniczuk przygotował projekt - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na brzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto