W poniedziałek około 18.25 dwoje mieszkańców Brzegu wyjeżdżało citroenem spod wiaduktu kolejowego na ul. Starobrzeskiej, kiedy silny podmuch wiatru złamał drzewo rosnące na skarpie przy drodze.
Drzewo upadło wprost na auto, rozbijając szybę i wgniatając dach.
- Kiedy dojechaliśmy na miejsce, mężczyźnie, który był już poza autem, pomocy udzielał zespół ratownictwa medycznego - mówi kpt. Jacek Nowakowski z brzeskiej straży pożarnej. - Nasze działania polegały m.in. na rozcięciu karoserii samochodu i pomocy w wydobyciu z środka pasażerki.
Kobieta, 59-letnia brzeżanka doznała poważnego urazu kręgosłupa. - Z ciężkimi obrażeniami została zabrana przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala we Wrocławiu - mówi asp. sztab. Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.
Kierowca citroena, 58-letni mieszkaniec Brzegu, z urazem odcinka szyjnego kręgosłupa trafił do Brzeskiego Centrum Medycznego.
- W tej sprawie prowadzimy postępowanie pod kątem narażenia osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - dodaje Patrycja Kaszuba.
Śledczy przede wszystkim będą mieli za zadanie ustalić, do czyich obowiązków należało utrzymywanie drzew rosnących na skarpie. Policjanci zabezpieczyli zarówno samochód, jak i pień złamanego drzewa.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?