To nie pierwsza taka sytuacja w mediach społecznościowych w ostatnich miesiącach i co gorsze prawdopodobnie nie ostatnia. Co ciekawe, wiadomość o takiej samej treści pojawiła się również na grupach innych miast. Miała ona taki sam charakter i przekazywała te same informacje, jedynie zmieniało się miejsce zdarzenia (podobne posty pojawiły się między innymi w Skarszewie, Makowie Mazowieckim czy Bolkowie).
Mieszkańcy Lewina Brzeskiego wpadli w panikę, a sam post na Facebooku błyskawicznie notował coraz większe zasięgi, dzięki udostępnieniom nieświadomych ludzi.
Sprawą bardzo szybko zainteresowała się policja i po przeprowadzeniu śledztwa wydała następujący komunikat:
W ostatnim czasie w mediach społecznościowych pojawiła się informacja, że w Lewinie Brzeskim nieznany mężczyzna zaatakował młodą dziewczynę. Nie potwierdzamy takiego zdarzenia. To przekazywany w sieci #FakeNews. Nieprawdziwe wiadomości wprowadzają nas w błąd, mogą wywołać poczucie niepokoju i wyrządzić postronnym osobom krzywdę. Dlatego nie dajmy się zmanipulować i nie udostępniajmy nieprawdziwych informacji.
Policjanci apelują do wszystkich ludzi korzystających z mediów społecznościowych o rozwagę i weryfikowanie przekazywanych dalej informacji. Warto prześledzić historię strony czy osoby, od której dana wiadomość wychodzi. Jeśli profil na Facebooku budzi podejrzenia lub został świeżo co założony, a sam link do strony ma dziwny i rzadko spotykany adres to istnieje duże prawdopodobieństwo, że może być to tzw. "fake news", którego celem jest wprowadzenie odbiorcy w błąd.
Ponadto wejście na stronę może wymagać podania poufnych informacji (np. hasło) lub wyrażenia zgody na publikowanie w imieniu danej aplikacji. Niejednokrotnie mieliśmy do czynienia z tym, że konto któregoś z naszych znajomych zaczęło bez jego wiedzy udostępniać dziwne rzeczy, a nawet rozsyłać wiadomości prywatne.
Bądźmy uważni i nie dajmy się zmanipulować.
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?