Opolskie. Mafia śmieciowa składowała niebezpieczne chemikalia w Kędzierzynie-Koźlu i Skarbimierzu

Prokuratura Regionalna w Katowicach nadzoruje śledztwo prowadzone przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się wynajmowaniem hal magazynowych oraz innych nieruchomości, w których jej członkowie składowali nielegalnie niebezpieczne odpady.

Wszystko odbywało się w warunkach mogących stanowić zagrożenie dla ludzkiego zdrowia i życia oraz dla środowiska.

- W dniach 16-18 listopada zatrzymaliśmy sześciu kolejnych członków grupy, którym zarzucamy organizację nielegalnych miejsc porzucenia odpadów niebezpiecznych m.in. w Skarbimierzu Osiedlu i dwóch składowisk w Kędzierzynie-Koźlu - przy ul. Portowej i Chełmońskiego - informuje prokurator Agnieszka Wichary z Prokuratury Regionalnej w Katowicach.

Porzucono tam chemikalia w ilości nie mniejszej niż 1200 ton, zawierające substancje łatwopalne, których opary mogą tworzyć z powietrzem mieszaniny wybuchowe.

- Wywołują też nowotwory lub zwiększają zachorowalność na nie, mogą spowodować mutacje i trwałe zmiany w materiale genetycznym człowieka, działają szkodliwie na płodność oraz powodują toksyczność rozwojową u dzieci - wylicza prokuratura.

Chemikalia składowane są w beczkach o pojemności 200 litrów i pojemnikach typu „mauser” o poj. 1000 litrów, ułożonych w miejscu do tego nieprzystosowanym, jeden na drugim, co powodowało ich przewracanie się oraz wylewanie zawartości.

- A to może zagrażać życiu lub zdrowiu wielu osób i spowodować skażenie wody, powietrza lub powierzchni ziemi w znacznych rozmiarach - informuje Agnieszka Wichary.

Przewidywany koszt utylizacji odpadów ze wszystkich 16 nielegalnych składowisk ujawnionych w śledztwie, wynosić będzie około 200 milionów złotych!

Sąd, na wniosek prokuratora aresztował wszystkich zatrzymanych na 3 miesiące. Według śledczych na czele grupy miał stać poszukiwany listem Jacek Bałat.

Aktualnie śledztwo prowadzone jest przeciwko 43 podejrzanym, którym grozi do 15 lat pozbawienia wolności.