Partyzanci działającej na Podbeskidziu grupy NSZ to ofiary komunistycznego terroru. Zostali podstępem zwabieni na teren Opolszczyzny i zgładzeni przez funkcjonariuszy NKWD-UB pod koniec lata 1946 roku.
- Jesteśmy w historycznym momencie, to koniec trwających 25 lat poszukiwań - mówi prof. Krzysztof Szwagrzyk, który kieruje prowadzonymi pracami poszukiwawczymi. - Póki co odkryliśmy sześć dołów ze szczątkami ludzkimi. Kości są w bardzo złym stanie, zostały zniszczone wybuchem i kilkadziesiąt lat przeleżały w podmokłym gruncie. Jesteśmy pewni, że należą one do co najmniej 8 osób.
Naukowcy z IPN pracują na terenie byłego lotniska wojskowego pod Starym Grodkowem od 7 marca. W drugim tygodniu poszukiwań udało im się natrafić na pierwszą mogiłę. Pozostałe zawierają szczątki więcej niż jednej osoby. Odnalezione w jednym z dołów szczątki były pozbawione kończyn dolnych. Reszta jest w podobnym stanie.
- Żaden z odnalezionych szkieletów nie jest kompletny. Wszystkie są zniszczone i porozrywane. Ci ludzie odnieśli bardzo gwałtowne obrażenia - tłumaczy prof. Szwagrzyk.
To zgadza się z przekazami, według których partyzanci z oddziału „Bartka”zostali wysadzeni w powietrze razem z barakiem, w którym zatrzymali się na noc. W Starym Grodkowie miało zginąć kilkudziesięciu żołnierzy wyklętych, od 40 do 70.
Wszystkie doły ze szczątkami zostały odnalezione w bliskiej odległości od siebie. Naukowcom udało się zlokalizować miejsce, gdzie stał wysadzony w powietrze barak. Szczątki odkryto w jego sąsiedztwie. Poza obrysem baraku odnaleziono też rzeczy, które pozostały po zamordowanych żołnierzach. To ryngraf, wojskowy orzełek oraz fragmenty umundurowania i amunicja. Jest ich niewiele, ale pozwalają z pewnością stwierdzić, że odnaleziono miejsce kaźni żołnierzy „Bartka”:
- Najprawdopodobniej ubecy po zamordowaniu żołnierzy „Bartka” pozostałe po nich wyposażenie złożyli w jednym miejscu i spalili - tłumaczy prof. Szwagrzyk.
Na miejscu pracuje około 30 osób. To pracownicy wrocławskiego Instytutu Pamięci Narodowej oraz muzeum archeologicznego we Wrocławiu. Pomagają im też wolontariusze.
______________________________________________________________________________________________
Zobacz także: Będą szukać grobów
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?