W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na hali przy ul. Oławskiej w Brzegu nie zobaczyli zbyt wielu goli. Jedyne trafienie zanotowali goście, a konkretnie do siatki trafi Silva. Na przerwę zespoły schodziły zatem przy wyniku 0:1, a kibice mieli nadzieję, że Gredar będzie w stanie odwrócić losy meczu na swoją korzyść w drugich 20. minutach.
Niestety druga część nie przyniosła brzeżanom dobrych informacji. Już w 23. minucie Piórkowski podwyższył wynik meczu na 0:2, a trzy minuty później Silva wyprowadził gości na trzy bramkowe prowadzenie. Kolejne gole padły w 35. i 36. minucie, a strzelcami byli Raszkowski i Madziąg, który wykorzystał rzut karny. Brzeżanie zdołali odpowiedzieć tylko jednym trafieniem, którego autorem był Kozhemiaka. Ostateczny cios należał jednak do gości i w 39. minucie Ossowski ustalił wynik meczu na 1:6.
Po tej porażce Gredar znajduje się tuż nad strefą spadkową i jeśli w najbliższych meczach brzeżanie nie zaczną regularnie punktować to ich sytuacja może diametralnie się zmienić, ponieważ przewaga punktowa jest bardzo mała.
Bramki: 38. Kozhemiaka – 10. Silva, 23. Piórkowski, 26. Silva, 35. Raszkowski, 36. Madziąg (kar.), 39. Ossowski
Kartki: 35. Nastai (BRZ), 36. Santiago (BRZ) – 30. Raszkowski (CON)
FIT-MORNING Gredar Futsal Brzeg: Zaiets – Rojek, Nastai, Witek, Gutierrez – Synowiec, Kozhemiaka, Sykulski, Grochowski, Makowski, Kucharski, Nocoń, Kędra
KS Constract Lubawa: Okuniewski, Casagrande – Luiz, Piórkowski, Raszkowski, Sendlewski, Mesa, Lara, Madziąg, Kaniewski, Ossowski, Oliveira, Grubalski, Kriezel.
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?