Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stragany Opolskie otwarte. Co mogą kupić klienci w sklepie na 1 Maja w Opolu?

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Stragany Opolskie czynne są w soboty od 8 do 14 i i środy od 11 do 17 w siedzibie KOWR, ul. 1 maja 9.
Stragany Opolskie czynne są w soboty od 8 do 14 i i środy od 11 do 17 w siedzibie KOWR, ul. 1 maja 9. Edyta Hanszke
Miody i inne pszczele produkty, oleje, sery kozie i krowie, śląskie makarony i woreczki z lawendą - można było kupić w pierwszym dniu otwarcia Straganów Opolskich w Opolu przy ul. 1 Maja 6.

Sery produkuję od 3 lat. Zaczęło się od jednej kozy, a od stycznia mamy też krowę. Robię sery wędzone, twaróg, ricotta, podpuszczkowe, feta. Po receptury sięgam do książek, Internetu, byłam na warsztatach. Metodą prób i błędów dochodzę do smaku. Te wyroby łączy to, że mają krótki termin spożycia, bo są bardzo proste w składzie i nie zawierają dodatków stosowanych przy przemysłowej produkcji. Dzięki temu nasze są zdrowsze - mówi Aleksandra Wierszak z Gospodarstwa Agroturystycznego "Lawendowa Zagroda" w Zębowicach w powiecie oleskim.

Była ona jednym z producentów, którzy wystawili w sobotę swoje produkty na Straganach Opolskich. Otwarto je przy ul. 1 Maja 9 w siedzibie Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

- Mieszkamy na wsi, daleko od Opola i nie każdemu chce się do nas jechać, więc skorzystałam z propozycji KOWR, żeby móc sprzedawać tutaj swoje wyroby. Zainteresowanie jest duże - mówiła pani Aleksandra. Serów kozich zabrakło już w dwie godziny po otwarciu sklepu.

Irena Jasińska z Gogolina przetwory robi odkąd pamięta, a ich sprzedażą zajmuje się od 6 lat. Niedawno uruchomiła u siebie mały punkt sprzedaży. Do Opola przywiozła swoje dżemy i konfitury, także wytrawne np. z rokitnika z gruszką, czerwoną porzeczkę z czerwonym pieprzem czy konfiturę bekonową (z czerwonej cebuli, ziół i prażonego bekonu).

- Pochodzę ze wsi, z domu wyniosłam zasadę, że owoców i warzyw z przydomowych ogrodów marnować nie wolno. Mam taki owocowy ogród po rodzicach, m.in. z jabłkami papierówkami i śliwkami węgierkami i robię z tego przetwory, które sprzedaję. Lubię też eksperymentować w kuchni, łączyć nowe smaki - wyjaśniała pani Irena.

- Makarony przygotowujemy na mące pszennej i durum z lokalnych młynów, z dodatkiem lokalnych jaj - mówiła z kolei Bożena Langer, sprzedająca makarony ze "Śląskiego Bifeja" z Krośnicy (od ub.r. to przedsiębiorstwo należące do grupy Adamietz).

Przedstawiciele "Śląskiego Bifeju" liczą, że przez Opolskie Stragany uda im się dotrzeć do większej liczby sklepów, a za ich pośrednictwem do nowych klientów.

- Czynni jesteśmy w każdą sobotę od 8 do 14 i każdą środę od 11 do 17. Mamy sześć straganów, które udostępniamy opolskim producentom żywności skupionym w programie "Polska Smakuje". Kto jest zainteresowany, rezerwuje miejsce. Decyduje kolejność zgłoszeń i różnorodność produktów. Do końca lutego kalendarz mamy wypełniony - mówiła Katarzyna Pasternak z KOWR.

Wystawcy ponoszą opłatę za wynajęcie straganu - to 22 zł brutto za dzień. Przedstawicielka KOWR tłumaczyła, że pomysł na Opolskei Stragany zrodził się z potrzeby wsparcia producentów, którzy przed pandemią mogli sprzedawać swoje wyroby na wystawach, jarmarkach, targach, a obecnie nie mają takich możliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto