Zaniepokojeni i bezradni mieszkańcy gminy poprosili nas o interwencję.
Upał okrutny, a od prawie tygodnia brak wody w gminie Lubsza. To, co czasami leci z kranu to tragedia, ciśnienie wody spada do zera, nie ma wody do picia, gotowania, nawet do mycia. Wójt jest dla mieszkańców gminy nieosiągalny. Wody dla mieszkańców brak, nie ma cystern z wodą, a ta w kranach tak zanieczyszczona nie nadaje się do spożycia - alarmuje pan Dariusz.
Mieszkańcy przysłali nam zdjęcie, jak wygląda ciecz, która leci z ich kranów.
Wójt gminy Lubsza Bogusław Gąsiorowski tłumaczy mieszkańcom, skąd ten problem i jakie podjął kroki.
Gmina Lubsza pobiera wodę źródlaną z dwóch ujęć - Nowy Świat i Śmiechowice. Potężne zużycia wody są spowodowane napełnianiem basenów i podlewaniem ogródków. Dwa lata temu mieliśmy podobną sytuację, ale sobie poradziliśmy. Teraz jednak wystąpiło opróżnienie sieci do zera, zatem woda może być rzeczywiście nieklarowna - informuje wójt.
Bogusław Gąsiorowski zapewnia mieszkańców, że już trwają prace, które mają przywrócić odpowiedni stan rzeczy.
- Obecnie trwa uruchamianie dodatkowego źródła. Nowa woda popłynie z rury wodociągowej pod kanałem Odry. Kupimy wodę od Brzegu. - uspokaja mieszkańców wójt.
Podkreśla jednak, że problem poniekąd jest również z winy mieszkańców. W ostatnich dniach gmina apelowała, aby nie wypełniać basenów na prywatnych posesjach, ponieważ jest zagrożenie braku wody.
Sprzedajemy wodę poniżej kosztów. Mamy duże straty na wodzie, ponieważ jest ona za tania. 90% posesji w gminie to indywidualne budownictwo, a co 2-3 rodzina ma basen. Moim obowiązkiem jednak jest dostarczyć wodę mieszkańcom, dlatego zdecydowaliśmy, że kupimy wodę od Brzegu i zapełnimy rury. Nie ukrywam jednak, że nie spodziewaliśmy się, że dojdzie do takiej sytuacji tak szybko, bowiem mamy jeszcze wiosnę, a lato dopiero przed nami. - dodaje wójt.
Woda powinna się pojawić jeszcze w poniedziałek, w ciągu kilku najbliższych godzin.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?