BS Leśnica 4 Liga Opolska. Raporty, strzelcy goli, komentarze, zdjęcia, tabela [20. KOLEJKA]

GKS Głuchołazy - Piast Strzelce Opolskie 1-4 (1-3)

Bramki: 0-1 Glinka - 10., 0-2 Zimon - 14., 0-3 Gordzielik - 18., 1-3 Janeczek - 35., 1-4 Zimon - 46. GKS: Jędrychowski (46. Popardowski) - Bydłowski, Bajor, Pierskala, Kocuba (46. Drewniak) - Serdiukow (57. Prots), Sikora (75. Charytanowicz), Gancarz, Sondak (57. Godlewski), Drogosz - Janeczek. Piast: Popanda - Capiga (80. Kałka), Cembolista (66. Obuszko), Baingo, Kozołup (46. Dudek) - Glinka, Stupak (84. Gwózdek), Buchalik, Olewicz (75. Burzan) - Zimon, Gordzielik Żółte kartki: Bajor, Sondak - Capiga, Stupak. Czerwona kartka: Popanda (90. min), uderzenie bez piłki. Kluczowe wydarzenia: W tym meczu „po wszystkim” było już w 18. minucie gry. Wówczas to goście wyszli na prowadzenie 3-0 i mogli kontrolować w pełni zawody. Próbowali nawet podwyższyć wynik, ale już nie byli tak skutecznie jak na początku spotkania. Niemniej na stratę gola po swojej stronie zareagowali w sposób najlepszy z możliwych, dzięki czemu znowu mieli trzy trafienia przewagi. Wojciech Lasota, trener GKS-u: Zagraliśmy bardzo słaby mecz, chyba najsłabszy pod moją wodzą. O ile we wcześniejszych grach, nawet przy porażkach, zawsze mogłem coś pozytywnego wyciągnąć, o tyle teraz poza golem to już zupełnie nic. Po nim jeszcze miałem nadzieje, że po przerwie coś się zmieni w naszej grze, ale rywale od razu mi je odebrali. Zresztą to było w pełni zasłużone zwycięstwo strzelczan. Maciej Kułak, trener Piasta: Nareszcie nasza dobra gra szła w parze z wynikiem. Przyznam szczerze, że jestem bardzo zadowolony z postawy chłopaków. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to ten niepotrzebnie stracony gol na 1-3, co wynikało z nonszalancji w defensywie, ale po rozmowie w szatni szybko to nadrobili.