13-latek z Brzegu ukradł 77-letniej kobiecie torebkę z pieniędzmi i telefonem. Jego sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny

Do policjantów z Brzegu zgłosiła się 77-letnia mieszkanka miasta, która powiedziała oficerowi dyżurnemu, że chwilę wcześniej została okradziona.

Z jej relacji wynikało, że kiedy wychodziła ze sklepu, podszedł do niej nastoletni chłopak i zaoferował pomoc w niesieniu zakupów.

Seniorka podziękowała i odeszła. Kiedy wsiadła do samochodu nastolatek pojawił się ponownie.

- Pytając o godzinę odwrócił uwagę kobiety i z fotela pasażera zabrał torebkę i uciekł - informuje st. asp. Patrycja Kaszuba z
Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

Funkcjonariusze z ogniwa patrolowo-interwencyjnego ustalili rysopis nastolatka, a na tej podstawie jego tożsamość. Sprawdzili rejon gdzie doszło do kradzieży i pojechali trasą, którą prawdopodobnie mógł uciekać.

Na jednej z ulic w centrum miasta zauważyli chłopaka i go zatrzymali. W rozmowie 13-latek przyznał, że zabrał ponad 700 złotych i telefon, a dokumenty i torebkę porzucił w różnych miejscach.

- Nasi ludzie odzyskali cały skradziony łup i przekazali poszkodowanej. Sprawa teraz trafi do sądu rodzinnego, który zdecyduje o dalszym losie nastolatka - mówi Patrycja Kaszuba. - Nieprzemyślane decyzje i chęć posiadania pieniędzy mogą nieść za sobą duże konsekwencje na przyszłość. Dlatego apelujemy do młodych ludzi, aby zastanowili się zanim dopuszczą się czynów zabronionych. Apel kierujemy również do rodziców, aby poświęcali czas swoim dzieciom. Zwracali uwagę na to co robią, gdzie spędzają czas i interesowali się ich życiem. Rozmawiajmy ze swoimi dziećmi. Świadomość zagrożeń i konsekwencji pomoże im uniknąć nieprzemyślanych zachowań, po których ślad zostaje na bardzo długo.