Stal Brzeg wraca na zwycięską ścieżkę. Emocjonujący mecz walki, czerwona kartka i gol w 9. minucie doliczonego czasu gry

W pierwszej połowie Stal była zdecydowanie lepszą drużyną. Brzeżanie kontroli przebieg meczu i stwarzali sobie dogodne sytuacje. Wynik meczu otworzył już w 10. minucie Michał Sypek, który wykorzystał rzut karny. Bramkarz z Pawłowic był bliski obrony, jednak siła strzału była na tyle duża, że piłka po rękach golkipera znalazła drogę do siatki.

Niestety znów zabrakło skuteczności. Liczne okazje, które mieli napastnicy brzeskiej Stali nie zostały zamienione na gole w pierwszej połowie. Dogodne sytuacje bramkowe mieli Pavlo Koval i Sypek, jednak kilkukrotnie wykończenie było bardzo niecelne, a w niektórych przypadkach świetną interwencją popisał się bramkarz z Pawłowic.

W drugiej połowie do głosu doszli goście. Piłkarze z Pawłowic prowadzili grę, natomiast Stal umiejętnie się broniła, wykorzystując dobry wynik. Pniówek stworzył kilka dobrych okazji, jednak nie były one na tyle niebezpieczne, aby zdobyć bramkę.

Wraz z upływem minut i brakiem wyrównania, piłkarze gości zaczęli się frustrować i mecz zrobił się bardzo nieczysty. Dużo fauli przełożyło się na wiele żółtych kartek, a w doliczonym czasie gry piłkarz Pniówka ujrzał czerwony kartonik i przedwcześnie zakończył mecz.

Stal w końcówce zmarnowała dogodny kontratak, jednak kilka chwil później podobna sytuacja zakończyła się już golem. W 99. minucie Niemczyk po rajdzie lewą stroną boiska, wyłożył futbolówkę do Dychusa, a ten ustalił wynik meczu.

Stal Brzeg - Pniówek Pawłowice 2:0 (bramki: Sypek 10' k, Dychus 90+9')

Stal: Stitou - Wdowiak, Lechowicz, Rogala, Kowalski, Leończyk, Kuriata, Czajkowski (90' Ograbek), Sypek (72' Danielik), Matusik (72' Niemczyk), Koval (59' Dychus). Trener Arkadiusz Bator.

Żółte kartki (Stal): Leończyk, Czajkowski, Kuriata, Dychus.

Sędziował: Filip Paszczyk (Dolnośląski ZPN).

Widzów: 250.