Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak: "Przede wszystkim to mieszkańcy muszą się czuć dobrze w swoim mieście"

Adrian Gajewski
Adrian Gajewski
Jerzy Wrębiak, burmistrz Brzegu.
Jerzy Wrębiak, burmistrz Brzegu. UM Brzeg
O inwestorach, braku obwodnicy, starzejącym się społeczeństwie i innych problemach oraz szansach miasta Brzegu rozmawiamy z burmistrzem Jerzym Wrębiakiem.

To nie był łatwy rok, zarówno dla Polski, jak i dla miasta Brzegu. Też pan tak to ocenia?
Myślę, że był to jednak dobry rok. Udało się nam zrealizować szereg inwestycji, które były wcześniej planowane. Oczywiście prawdą jest, że był trudny. Mieliśmy przecież wysoką inflację i inne przeciwności, ale pomimo nich udało się zrealizować zadania, które sobie założyliśmy, jak chociażby budowa basenu, rewitalizacja budynku Urzędu Miasta, remont ulicy Reymonta czy budowa ulicy Wiśniowej.

Do Brzegu udało się w końcu ściągnąć dużego, poważnego inwestora. Ale potrzebne jest więcej kapitału z zewnątrz. Są na horyzoncie jakieś kolejne firmy?
Przez ostatnie lata udało nam się doprowadzić wraz z Wałbrzyską Specjalną Strefą Ekonomiczną do zakończenia procesu uzbrojenia terenów „Zielonki”. WSSE wybudowała tam centrum biznesowe, a my w ramach SIM-u chcemy, aby w niedalekiej przyszłości powstało tam 309 mieszkań. Koreańskim inwestorem jest firma POSCO, która zainwestuje w naszym mieście 183 miliony złotych, zatrudni około 200 pracowników. Mogę potwierdzić także sprzedaż kolejnej działki firmie Dino Polska, która zamierza na terenie „Zielonki” wybudować swoje centrum dystrybucyjne. To również dodatkowych prawie 300 miejsc pracy, a w dalszej przyszłości może i więcej. Jest także inwestor zainteresowany centrum biznesowym, który chciałby je wynająć całościowo, a może i nawet rozbudować. Dlatego cały czas się rozwijamy i mam nadzieję, że za niedługo ta cała strefa będzie zagospodarowana.

Brzeg wciąż nie ma obwodnicy. Kiedy mieszkańcy wreszcie się jej doczekają?
Jeżeli chodzi o obwodnicę to myślę, że nasze działania były najważniejsze i o nich nie należy zapominać. Faktem jest, że przez lata obwodnica była gorącym tematem, o którym wiele się mówiło, ale nic w tej sprawie się nie robiło. Pamiętam, że jak zostałem burmistrzem to podjęliśmy jednak konkretne kroki, aby sprawdzić natężenie ruchu, zainteresować GDDKiA tematem utrudnień i problemów, jakie z tytułu braku tej obwodnicy ma miasto. Kolejnymi działaniami było doprowadzenie do tego, aby nowa przeprawa mostowa i obwodnica Brzegu znalazły się w programie 100 obwodnic i tak też się stało. Robimy wszystko, aby projekt był realizowany. Pozyskano za sprawą GDDKiA środki finansowe, były wyłonione warianty i ten najkorzystniejszy został wybrany, a teraz jesteśmy na etapie uzgodnień, zgód środowiskowych, po to, aby można było planować budżet na realizację zadania i plan był bardzo ambitny – w 2028 roku powinna być obwodnica. Jednak jak to bywa z dużymi zadaniami, pojawiły się pewne działania obstrukcyjne. Mam nadzieję, że nowy wojewoda będzie kontynuował nasze zadanie i przyczyni się do tego, aby obwodnica powstała. Obawiamy się trochę, że w ferworze szukania pieniędzy nagle ten temat przestanie być tematem ważnym. Jednak myślę, że to już jest zadanie dla nowej pani wojewody, aby jej ambicją było przyczynienie się do tego, by obwodnica i przeprawa mostowa powstały w Brzegu.

W tym roku będziemy mieli otwarcie basenu. To inwestycja, której oczekiwali mieszkańcy. Natomiast jak zostanie zagospodarowany cały teren przy ul. Korfantego? Czy potencjał tego miejsca będzie wykorzystany?
Od samego początku pracowaliśmy, aby mieć koncepcję całości. Natomiast jeśli chodzi o realizację, to z uwagi na duże środki finansowe staraliśmy się to wszystko etapować. Warto przypomnieć, że robiliśmy badania dna i mułu w zbiorniku naturalnym, później w ramach projektu z bioróżnorodności udało nam się cały zbiornik naturalny, tam gdzie był dawny basen i mocno zdegradowany teren, przywrócić do normalności. Został on przebudowany, powstały pomosty widokowe, ścieżki, ławki i ten teren już teraz wygląda bardzo schludnie. Dalsze działania to budowa basenu na skarpie, gdzie zależało nam, aby była tam sterylnie czysta woda, ponieważ czasy się zmieniają i wymogi sanepidu dziś są zupełnie inne, niż w latach, kiedy kąpaliśmy się w naturalnym zbiorniku. Uzyskaliśmy pieniądze w ramach Polskiego Ładu (ponad 16 mln zł). Dzisiaj właściwie kończymy już remont tego basenu, dlatego lato 2024 roku zapowiada się ciekawie. Jeśli chodzi natomiast o zagospodarowanie reszty terenu to plany są w dalszym ciągu ambitne. Chcemy, aby zbiornik wodny służył nad do uprawiania sportów wodnych (kajaki, żeglarstwo). Dodatkowo planujemy oświetlenie ścieżki dookoła zbiornika, budowę pola kempingowego, tężnie, altanę dla osób starszych, plac zabaw dla dzieci, remont restauracji „Wodnik” i wiele innych pomysłów. Co więcej remontujemy drogi, które będą prowadzić do basenu, aby ten obiekt był wizytówką naszego miasta. Te wszystkie działania już opiewają łącznie na kwotę około 30 milionów złotych, a to jeszcze nie koniec.

Panuje taki stereotyp, że Brzeg to miasto dla starych ludzi, które nie ma zbyt wiele do zaoferowania dla młodych. Co pan sądzi na ten temat?
W mojej opinii Brzeg jest miastem dla każdego. Zarówno dla ludzi starszych, jak i młodych. Do zaoferowania mamy wiele dla osób w różnym wieku, każdy może znaleźć coś dla siebie. Brzeg posiada dużo terenów zielonych, prawie 100 hektarów na terenie miasta. Do tego zabytkowa zabudowa, piękne kamienice z elementami gotyckimi. Dodatkowo Brzeg to miasto niezwykle kompaktowe. Myślę, że coraz więcej ludzi się przekonuje do walorów naszej miejscowości. Rzeka także niekoniecznie musi stanowić zagrożenie. Mamy tam marinę, na której odbywają się przeróżne atrakcje związane z wykorzystaniem rzeki. Do tego kino letnie, wyremontowany amfiteatr, prężnie działające Brzeskie Centrum Kultury z kinem, Miejska Biblioteka Publiczna przyciągająca wiele osób, ratusz, Zamek Piastów Śląskich, zabytkowe kościoły, wydarzenia sportowe na stadionie. To są miejsca i działania, które czynią Brzeg atrakcyjnym. Niedługo powstanie także skatepark, są siłownie plenerowe, będzie nowa nawierzchnia na bieżni na stadionie, budują się place zabaw. Rozrywek naprawdę nie brakuje, a kto ma ochotę zaznać trochę ciszy to także ją znajdzie. Dodatkowo Brzeg ma świetne położenie pomiędzy Opolem a Wrocławiem, bardzo dobrą logistykę. W ostatnim czasie buduje się także dużo nowych mieszkań, co korzystnie wpływa na rozwój miasta. Uważam, że to lokalizacja godna uwagi.

Z początkiem nowego roku w Brzegu otworzyła się restauracja McDonald’s, jakiś czas temu powstało także KFC. Czy takie teoretycznie błahe rzeczy wpływają jednak na podniesienie rangi miejscowości?
Rzeczywiście przez lata spotykałem się z komentarzami, że Brzeg jest miastem powiatowym, a nie ma na swojej mapie takich miejsc. Osobiście nie oceniałbym miasta przez pryzmat powstania takich restauracji, jednak jestem zwolennikiem tego, aby każdym miał możliwość wyboru. Sieć KFC udało mi się zainteresować podczas jednej z konferencji na Forum Ekonomicznym w Krynicy, teraz do nas zawitała sieć McDonald’s. Czasem zarzuca się mi, że ja preferuję tego typu jedzenie, jednak absolutnie to nieprawda. Nawet w tych sieciach zmienia się powoli jadłospis i panuje trend na produkcję jedzenia coraz zdrowszego. Przede wszystkim potrzebny jest umiar. Ja lubię od czasu do czasu wpaść na dobrą kawę, czasem zdarzy mi się zjeść i cieszę się, że mieszkańcy mają takie miejsca w swojej miejscowości.

Kończy się Pana druga kadencja w roli burmistrza. Co dalej?
Staram się konsekwentnie realizować swój program. Myślę, że 99 proc. zadań, które sobie postawiłem zostały zrealizowane. To jest myślę główny powód, dla którego mogę być zadowolony. Jednakże apetyt rośnie w miarę jedzenia. Cieszę się, że wiele udało się zrobić, ale wiele jest w dalszym ciągu do zrobienia. Jak dojdzie do wyborów i zdecyduję się w nich wystartować to wtedy zaproponuję mieszkańcom konsekwentną realizację dalszych zadań, po to, aby nasze miasto wyglądało coraz piękniej. To, z czego jestem zadowolony, to obok tych wszystkich rzeczy, które już w tej rozmowie wymieniłem, warto wspomnieć o nowoczesnym centrum przesiadkowym. Przez lata to było miejsce, które rzucało pierwsze negatywne wrażenie po przyjeździe do Brzegu.

Zatem jakie wyzwania czekają na nowego burmistrza miasta? Na co według Pana warto będzie musiał zwrócić uwagę?
Najważniejsze jest dbanie o ludzi. Inwestycje są ważne, ale mieszkańcy muszą czuć się dobrze w swoim mieście. To miasto musi mieć do zaoferowania wiele mieszkańcom, ale i osobom z zewnątrz. Bliskość Aglomeracji Wrocławskiej sprawia, że dużo osób pracując zdalnie może się osiedlić w Brzegu. Warto zadbać o tych ludzi. Zadaniem burmistrza jest wzbudzić także patriotyzm lokalny, aby brzeżanie byli dumni z tego, gdzie mieszkają.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak: "Przede wszystkim to mieszkańcy muszą się czuć dobrze w swoim mieście" - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na brzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto