Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cyfryzacja Miejsc Pamięci. Po śmierci wszyscy trafimy do centralnej bazy danych, którą chce utworzyć rząd

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
PO utworzeniu państwowej bazy dostaniemy dostęp do informacji o grobach w dowolnym miejscu Polski
PO utworzeniu państwowej bazy dostaniemy dostęp do informacji o grobach w dowolnym miejscu Polski Krzysztof Strauchmann/Archiwum
Centralny, cyfrowy rejestr wszystkich grobów, pochówków i kremacji dostępny dla każdego. Taki plan ma rząd. Ludzie z branży pogrzebowej komentują, że to dobry i potrzebny pomysł. Jest jednak problem - kto za to zapłaci. I kiedy uda się to wprowadzić w życie?

Rządowy projekt „Cyfryzacja Miejsc Pamięci”, to nic innego jak istniejący już Grobonet, ale państwowy, powszechny i obowiązkowy dla wszystkich cmentarzy w Polsce. Grobonet to ogólnopolska wyszukiwarka grobów, która posiada w swoich zasobach dane z ponad 1,3 tysiąca cmentarzy w całej Polsce i prawie 6 milionów grobów. Wystarczy wpisać nazwisko zmarłego i określić cmentarz, a dostaniemy dane o lokalizacji grobu, zdjęcie jak wygląda, informację o tym, na jak długo opłacone jest miejsce pochówku.

Grobonet w większej wersji

Grobonet, to usługa oferowana administracjom cmentarzy przez prywatną spółkę. Dla średniej wielkości cmentarza kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych. Za takie pieniądze firma przyjeżdża, fotografuje wszystkie groby na cmentarzu, dokładnie określa ich pozycję w GPS. A potem tworzy z tego bazę danych i podpina ją do swojej sieci. Administracjom cmentarzy Grobonet też się opłaca, bo za jego pośrednictwem klient może odpłatnie zlecić sprzątanie grobu, wystawienie wieńca czy znicza.

- Bardzo dobre rozwiązanie. Daje nam bardzo dobre możliwości kontaktu z rodziną zmarłego, która dzierżawi miejsce na grób. Mamy kontakt z ludźmi w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, praktycznie na całym świecie – komentuje Piotr Pabisz, dyrektor Miejskiego Zakładu Cmentarnego w Kędzierzynie Koźlu. – Dostajemy od nich bardzo dużo informacji, gdy jakieś dane trzeba poprawić. Przesyłają nam aktualnych zdjęcia nagrobków.

Na Opolszczyźnie z usług Grobonetu korzysta 10 miast i 17 cmentarzy (na 72 gminy w województwie i kilkaset miejscowości). W całej Polsce do tego firmowego rejestru trafiło ok. 10 procent cmentarzy (dane z 2020 roku). Są to przede wszystkim cmentarze komunalne (50 procent wszystkich), leżące w dużych miastach. Jeśli chodzi o cmentarze małe, wiejskie i parafialne, to na skorzystanie z Grobonetu zdecydowało się tylko kilka procent. Bo małych parafii nie stać na wydatek, związany z wykonaniem inwentaryzacji cmentarza.

Małych cmentarzy nie stać na luksus

Wprowadzając centralną bazę danych o miejscach pochówków rząd wymusi na administracjach cmentarzy w całym kraju przeprowadzenie inwentaryzacji grobów.

- Jesteśmy gotowi w każdej chwili na przeniesienie naszej bazy danych do systemu rządowego. Mamy to wszystko gotowe, bo od 2014 roku korzystamy z Grobonetu – mówi Piotr Pabisz, dyrektor cmentarza w Kędzierzynie Koźlu.

- Możemy na bieżąco wprowadzać do centralnego systemu informacje o aktualnych pochówkach. Ale wprowadzenie informacji wstecz, o całym cmentarzu – to będzie duży problem. Tym bardziej, że na rządowym systemie nie da się dodatkowo zarobić przez sprzedaż swoich usług – komentuje zarządca jednego z opolskich cmentarzy, który nie figuruje w Grobonecie.

Urna na kominku? To już nie przejdzie

Projekt Cyfryzacja Miejsc Pamięci przewiduje też utworzenie centralnej ewidencji zwłok i szczątków ludzkich, przekazanych do kremacji. W tym zakresie znamy już więcej szczegółów technicznych. Pracownicy krematoriów po zalogowaniu się do systemu rządowego będą wpisywać dane o wykonywanych kremacjach i kremowanych osobach oraz dane osoby, która odebrała urnę. Jeśli potem system porówna to z bazą danych o przeprowadzonych pochówkach, błyskawicznie otrzymamy rejestr osób skremowanych i … nie pochowanych do dziś.

W branży funeralnej mówi się, że takich przypadków jest sporo. Przepisy pozwalają wydać rodzinie urnę z prochami osoby skremowanej. Jest prawny obowiązek organizacji pogrzebu, ale nie ma wyznaczonego terminu na pochówek. Można więc trzymać urnę w domu, np. aż przyjedzie rodzina z zagranicy na pogrzeb itp. Podobno zdarza się też rozsypywanie prochów w wybranych miejscach, co jest u nas prawnie zakazane.

Elektroniczna karta zgonu

Rządowe plany cyfrowej rewolucji w pogrzebach są zapowiadane od dawna i środowisko funeralne trochę wątpi, czy uda się je szybko wprowadzić. Jednak przygotowania faktycznie trwają. Już w przyszłym roku za pośrednictwem aplikacji m-obywatel będziemy mogli otrzymać odpis elektronicznej karty zgonu, bez potrzeby chodzenia do urzędu.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cyfryzacja Miejsc Pamięci. Po śmierci wszyscy trafimy do centralnej bazy danych, którą chce utworzyć rząd - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na brzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto