Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojsko wzywa rezerwistów. "To prosta droga do zakażenia koronawirusem"

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Podczas ćwiczeń żołnierze szkolą się w koszarach, na poligonie oraz na strzelnicach wojskowych. Ćwiczenie obejmuje m.in. zajęcia ogniowe, taktyczne, inżynieryjno–saperskie, czy obronę przed bronią masowego rażenia.
Podczas ćwiczeń żołnierze szkolą się w koszarach, na poligonie oraz na strzelnicach wojskowych. Ćwiczenie obejmuje m.in. zajęcia ogniowe, taktyczne, inżynieryjno–saperskie, czy obronę przed bronią masowego rażenia. kpt. Piotr Płuciennik 10 Opolska Brygada Logistyczna
W wojsku trudniej niż w cywilu trzymać dystans społeczny, dlatego rezerwiści bronią się jak mogą, by nie trafić na ćwiczenia. Sytuacja epidemiczna sprawiła, że powołania zostały wstrzymane.

- Mój mąż został powołany już w marcu tego roku, ale wzrosła liczba zakażeń i ćwiczenia odwołali - mówi pani Małgorzata z Opola. - Tym razem nie było zmiłuj i w ubiegłym tygodniu trafił do 91 Batalionu Logistycznego w Komprachcicach. Na 10 dni. Mąż zgłaszał, że tydzień wcześniej przeszedł coś w rodzaju grypy, miał gorączkę, ale w wojsku uznali, że nie jest to przeciwskazanie. Martwię się o niego, ale też o rodzinę, bo przecież nie wiem, czy nie przyniesie do domu koronawirusa.

- Śpimy w namiotach, więc o izolowaniu się od innych nie może być właściwie mowy. W trakcie ćwiczeń też nie da się zachować dystansu - opowiada jeden z wcielonych mężczyzn. - Każdy się boi, bo przecież zakażonych z dnia na dzień przybywa. Jeden przejdzie bezobjawowo, ale zarazi drugiego, który może to przypłacić życiem.

W ostatnich dniach odebraliśmy w redakcji kilkanaście telefonów od zaniepokojonych rezerwistów. Wielu z nich lada dzień miało się stawić w wojsku. Okazuje się jednak, że ten wariant jest już nieaktualny.

- Ćwiczenia w całym kraju zostały zawieszone. Informujemy telefonicznie osoby, które od poniedziałku (19.10) miały rozpocząć służbę jako żołnierze rezerwy, że nie muszą zgłaszać się do jednostki. W późniejszym terminie otrzymają pocztą odpowiednią decyzję. Ci, którzy byli w trakcie ćwiczeń, zakończą je zgodnie z planem - mówi major Arkady Smoliński, Wojskowy Komendant Uzupełnień w Opolu. - Gdy powoływałem rezerwistów, sytuacja epidemiologiczna była inna, ale ona z dnia na dzień się zmienia i musimy reagować. W wojsku trudniej niż w cywilu zachować dystans społeczny.

Major Smoliński zapewnia, że koronawirusowa rzeczywistość skutkowała zwiększeniem czujności przy wcieleniach.

- Nawet katar, który przed epidemią nie był przeszkodą do wcielenia, teraz skutkował zwolnieniem z ćwiczeń - zapewnia. - Tylko w związku z październikowym powołaniem, rozpatrzyłem kilkadziesiąt podań o zwolnienie z ćwiczeń, właśnie w związku z obecną sytuacją i stanem zdrowia rezerwistów.

Przypomnijmy, że marcowe ćwiczenia zostały odwołane, gdy w kraju zaczęła wzrastać liczba zakażeń koronawirusem. Miały się odbyć jesienią. Od września z terenu podlegającego pod WKU w Opolu (obejmuje miasto Opole, powiat opolski, oleski i krapkowicki) ćwiczenia odbyło blisko 400 rezerwistów. Od poniedziałku znów będą one zawieszone.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wojsko wzywa rezerwistów. "To prosta droga do zakażenia koronawirusem" - Opole Nasze Miasto

Wróć na brzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto