W pierwszej połowie Gredar grał bardzo rozsądnie i przeważał na parkiecie. Pierwszego gola brzeżanie strzelili w 8. minucie. Dokładne podanie Kucharskiego wykorzystał kapitan Gredaru - Michał Grochowski i wyprowadził zespół z opolszczyzny na prowadzenie.
Zawodnicy z Polkowic dopuścili się kilku przewinień, a każde następne skutkowało przedłużonych rzutem karnym dla brzeżan. Futsaliści Górnika jednak nie odpuścili i dopuścili się dwóch kolejnych fauli, za które zostali ukarani. Pierwszej okazji z przedłużonego karnego nie wykorzystał Dawid Witek, ale w 16. minucie Jose Pepo, choć na raty, pokonał bramkarza gospodarzy.
W drugiej połowie niespodziewanie do głosu doszedł zespół Górnika. Co prawda zmarnowali kilka sytuacji, ale w 34. minucie zdobyli gola kontaktowego i było już tylko 1:2. Bramkę zdobył Savy Lutaia. Następnie gospodarze zmarnowali przedłużony rzut karny, ale w 36. minucie stan meczu wyrównał Wolan.
Brzeżanie jednak pokazali charakter i walczyli do końca o pełną pulę. W ostatniej minucie gry zwycięskiego gola zdobył Viacheslav Kozhemiaka, który doskonale odnalazł się pod bramką rywali i skierował piłkę do siatki, zapewniając Gredarowi trzy arcyważne punkty.
Bramki: 34. Lutai, 36. Wolan – 8. Grochowski, 16. Santiago, 40. Kozhemiaka
Kartki: 10. Lutai (GPL), 38. Duda (GPL), 38. Wyżga (GPL) – 6. Kozhemiaka (BRZ), 32. Grochowski (BRZ)
FIT-MORNING Gredar Futsal Brzeg: Budych (Zajeć) – Makowski, Nastai, Witek, Rojek, Santiago, Kędra, Sykulski, Kucharski, Nocoń, Grochowski, Synowiec, Kozhemiaka
Możecie poniżej obejrzeć skrót spotkania:
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?